piątek, 28 czerwca 2013

Rozdział 24

Wylecieliśmy z Polski o godzinie 13.10.W samolocie bawiliśmy się jak nigdy do tond.Cały czas myślałam o Zacku.'Czy ta dziewczyna mówiła to do niego czy do kogoś innego?'-myślałam.A czy mówiłam wam,że musiałam sobie kupić jeszcze jedną walizkę?Kupiłam ją,ponieważ w każdym mieście jakim byłam kupowałam nowe ciuchy.Powoli zaczynam się zmieniać w Trish i moją siostrę.Obydwie to modnisie.Przynajmniej raz w tygodniu muszą iść na duże zakupy.Z moich rozmyśleń wyrwał mnie głos stewardessy:
-Za 5 minut lądujemy proszę powoli zbierać swoje rzeczy.-cała nasza czwórka wykonała polecenie.Wylądowaliśmy i wyszliśmy z samolotu.Popatrzyłam na zegar który wskazywał godzinę 23.15.NA lotnisku stali juz rodzice Deza,Austina i Trish.jest miałam zamiar iść już do domu,ale rodzice Trish mnie zatrzymali.
-Ally czekaj.nie możesz sama iść do domu o tej godzinie do domu,przecież ktoś cie może napaść.-powiedziała ciepłym głosem mama czarnowłosej.
-I akurat mieszkamy koło siebie,więc możemy się podwiesić.-tym razem odezwał się tata mojej przyjaciółki.
 -Ally proszę zgódź się.Ty musisz z nami jechać bo  jak nie pojedziesz to całą noc nie będę spała bo będę się o ciebie martwić.-nalegała Patricia.
-No dobrze.-zgodziłąm się i wsiadłam do samochodu.Zaś pan De La Rosa zapakował nasze walizki do auta.Podróż trwałą 10 minut.Wysiadłam,podziękowałam i pożegnałam się z państwem De La Rosa.Tata Trish dał mi moje walizki,a mama Trish powiedziała,że mogę przyjść jutro do nich na obiad.
-A i jutro ie idziemy do szkoły bo jesteśmy jeszcze jeden dzień zwolnieni!-Krzyknęła Trish.
-Dzięki,że mi powiedziałaś.jeszcze raz dziękuje i dobranoc.-powiedziałam odchodząc.Otworzyłam drzwi od domu po czym weszłam i je zamknęłam.Poszłam do kuchni.Na stole była karteczka,wiec ją wzięłam i przeczytałam:

                           Kochana córeczko
       Tak jak wcześniej już mówiłam wyjechałam z Emmą do Califormi  i wrócimy pod koniec marca lub początkiem kwietnia.Masz pełna lodówkę jedzenia.Jakby ci czegoś zabrakło to pieniądze są w schowku.
                                                                                  Kochamy Cię mama i Emma

Odłożyłam karteczkę na stół i zrobiłam sobie kanapkę.Zjadłam ja i poszłąm na górę do łazienki.Umyłam zęby,zmylam makijaż,przeczesałam włosy i przebrałam się w piżamę.Zegarki wskazywały godzinę 00.20,więc szybko pognałam do łóżka.Znowu mi się śniło,że Zack znalazł sobie inną.Rano obudziłam się z strasznym bólem głowy.Poszłam po jakieś tabletki przeciw bólowe i przy  okazji spojrzałam na zegarek była 7.40.Zeszłam na dół zjeść śniadanie.Usmażyłam sobie naleśniki.Zjadłam je i poszłam do łazienki.W lustrze nie ujrzałam siebie tylko  jakiegoś strasznego potwora.Szybko wzięłam prysznic,umyłam zęby,pomalowałam się,wyprostowałam włosy i ubrałam się w to:   Pomaszerowałam do salonu.Zegary wskazywały godzinę 9.00.Postanowiłam włączyć laptopa.Zalogowałam się na Facebooka,a tam doznałam szoku.Dosłownie z dwa tysiące zaproszeń do listy znajomych.To pewnie moi fani mnie zaprosili.Wszystkie zakceptowałam.Wylogowałam się i włączyłam telewizor.Trafiłam na jakiś program w którym plotkują o gwiazdach.Gdy zobaczyłam główny temat zamurowało mnie."Czy Ally Dawson i Austin Moon są parą?'Chciałam zadzwonić do tej stacji i powiedzieć  im co o tym wszystkim myślę,ale się powstrzymałam bo zadzwoniła o mnie Trish:
T:Hej Ally.Włącz szybko program plotkarski który zawsze oglądam.
A:Już widziałam.
T:I co?Jesteś wściekła?
A:Byłam.Nawet chciałm tam zadzwonić,ale ty zadzwoniłaś do mnie. 
T:Aha.A pójdziemy pochodzic dziś po sklepach?
A:Ok.To może spotkajmy się  obok fontanny o 10.30.
T:Oki doki.Pa.
A:Pa.
                         Ciąg dalszy nastąpi
__________________________________________________
Hejo.I jak się czujecie z wiadomością ,że skończyłyście podstawówkę lub gimnazjum albo  inną klasę np: 5,1 gim.itp.Jeśli chcecie to możecie napisać w komentarzach wasze średnie.Oto moja: 5,10-wiem kujonem jestem.Mam nadzieje,że każda z was dostała świadectwo z paskiem.Co do rozdziału to jest taki nudny nic się w nim nie dzieje,ale w rozdziale 25 naszej Ally przytrafi się coś niedobrego.Next postaram się dodać jutro,ale nic nie obiecuje bo pojutrze czyli 30.06 skończę 13 lat,a jutra robię imprezkę z tej okazji.Za wszystkie komentarze i wejścia z góry dziękuje.
Loffciam Was Natka =3
  

6 komentarzy:

  1. Zajebisty. ; )
    Już ci życzę Wszystkiego Najlepszego Koffana. < 3

    OdpowiedzUsuń
  2. super blog i opowiadania i oczywiście czekam na next ... gratuluje ci świadectwa i wszystkiego najlepszego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny rozdzial <3
    Jak sie czuje z mysla, ze skonczylam 1gim?
    Spoko, ale nadal nie moge uwiezyc, ze to juz wakacje <3
    Czekam na next opowiadania
    Pozdro ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny blog. Już od dłuższego czasu go czytam <3
    Jeśli masz ochotę, to zajrzyj do mnie, dopiero zaczynam: http://forever-together-auslly.blogspot.com/
    Ja się i cieszę i smutam, bo skończyłam podstawówkę, a to oznacza pożegnanie z większością osób. Na szczęście w gim 2/3 klasy zostaje ze mną. Ja miałam średnią 5.40 :D

    OdpowiedzUsuń
  5. wcześniejsze wszystkiego najlepszego :D
    5.08<- z tą średnią skończyłam podstawówkę, aż szok bo nawet książek nie dotykam XD
    Rozdział jest zaczepisty...tylko co ty chcesz zrobić Ally? -.-
    Pozostaje mi tylko czekać :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Super nominuje cie do Liebster Blog;)

    OdpowiedzUsuń

Cenię sobie porządną krytykę, bo pozwala mi ona dostrzec, co zmienić.
Ale jeśli masz zamiar hejtować, zrezygnuj, ponieważ tylko stracisz czas. Hejty i wszystkich hejterów mam głęboko w d***e.

"Zawsze byli i zawsze będą tacy, którzy nienawidzą." -T.G.