sobota, 20 lipca 2013

Rozdział 36

Ciąg dalszy
6 miesięcy później
Chodzę już do trzeciej klasy gimnazjum.Moim chłopakiem nadal jest Austin,jesteśmy już parą sześc i pół miesiąca.Zaprzyjaźniłam się z Bailey.Okazało się,że jest to córka nowej żony taty.Miesiąc temu urodziła mi się przepiękna siostrzyczka,a na imię ma Miley.Tata tak jak obiecał przychodzi do nas dwa razy w tygodniu.Trish i Dez niestety się rozstali.Ja z Austinem próbujemy ich znowu zeswatać.W zeszłym tygodniu prawie nam się to udało.Moja mama znalazła sobie nowego partnera.Na razie są tylko zaręczeni,ale w lipcu przyszłego roku to się zmieni.Zack został oskarżony o gwałt i dobrze mu tak.Nagrałam z Austinem już dwie płyty i mieliśmy już trzy trase koncertowe.A wracając do teraźniejszości to szykuję się właśnie na spotkanie z moim blondaskiem.Gdybym wiedziała jak te spotkanie zaszkodzi to nigdy bym na nie nie poszła.Na umówionym miejscu czyli na skarpie(teraz naszym najulubieńszym miejscu spotkań)byłam o 15.25,a umówiłyśmy się o 15.30.blondyn już tam był.podbiegłam do niego i przytuliłam go mocno.
-Kochanie czemu chciałeś się ze mną spotkać?-zapytałąm.
-Ally z nami...koniec.-powiedział.Nic nie mówiłam tylko stałam wpatrzona w niego,a z oczu spływały mi zdradzieckie łzy.
-Wyjaśnię ci dlaczego...zrywam z tobą bo pokochałem inną.-mówiąc to nie wiedział,że właśnie wbija mi w serce nóż.Cała zapłakana wykrzyczałam:
-Jak mogłeś?!-uciekłam.Płakałam cały czas.Dlaczego?Dlaczego?-powtarzałam sobie cały czas.Dlaczego ja nie zasługuję na miłość?Pobiegłam szybko do swojego pokoju.Moja mama i siostra szybko pobiegły za mną.
-Kochanie co się stało?-zapytała mama,a ja tylko rozpłakałam się bardziej.
-Powiedz Alluś.Na pewno będzie ci lepiej.-powiedziała Emma.
-Bo...Austin...-jąkałam się.
-Co on zrobił?-zapytałay jednocześnie.
-On...on ze mną zerwał.
-Co? Dlaczego?
-Bo...pokochał inną.
-A to świnia.-powiedziała Emma.
-A ja myślałam,że to porządny chłopak.-westchnęła mama.Wtuliłam się w moją kochaną rodzinkę i w tym samym momencie usłyszałyśmy płacz malutkiej Miley.
-To ja pójdę do Miley.-powiedziała mama.
-Zadzwonić po Trish i Bailey?-zapytała Emma.
-A mogłabyś?
-Dla ciebie wszystko siostrzyczko.
-Dziękuję.-po 15 minutach moje przyjaciółki zjawiły się u mnie w pokoju.
-To ja was zostawię same.-powiedziała Emma wychodząc.
-Ally słyszałam co się stało.-powiedziała z czułością Bailey.
-Nie spodziewałam się tego po Austinie.-oznajmiła Trish.
-Ja też nie.Przecież zna się osobę z którą chodzi się prawie siedem miesięcy.-powiedziałam.
-Wiedz,ze my zawsze będziemy po twojej stronie choćby nie wiem co.-powiedziała Bailey po czym się wszystkie trzy przytuliłyśmy.
-Mogłybyście powiedzieć Dezowi dlaczego już nie chodzę z Austinem bo ja nie mam siły znowu tego opowiedac.
-Oczywiście,że możemy powiedzieć to za ciebie.-powiedziały jednoczesnie.
-Dziękuję wam to skarb mieć takie przyjaciółki jak wy.
-Aww ty też jesteś naszym skarbem Ally.-wtuliły się we mnie.Gadałyśmy tak jeszcze chyba z cztery godziny.  
-No to ja już muszę lecieć.-poinformowała nas Trish.
-A która jest godzina?-zapytałą Bailey.
-20.30-odpowiedziałam.
-To ja też się już muszę zbierać.
-Pa Ally przyjdziemy do ciebie jutro.
-Pa.-pożegnałam się po czym momentalnie zasnęłam.Postanowiłam,że nie dam się skrzywdzić nikomu więcej i dam sobie szansę nie będę próbowała się zabić.Przynajmniej tak myślałam.
                        Ciąg dalszy nastąpi.
__________________________________________________
Hejo.Podoba się rozdział? Mi się nie podoba boi zniszczyłam Auslly. Nowego bloga postaram się założyć dzisiaj.Za wszystkie wejścia i komentarze z góry dziękuję.
Loffciam Was <3
Natka =3
 

5 komentarzy:

  1. Popłakałam się, nigdy nie przypuszczałam, że może nastąpić taki zwrot akcji. Mam nadzieję, że jeszcze będzie Auslly. I że wyjaśni się, dla której Austin zerwał z Ally :'(

    OdpowiedzUsuń
  2. Idę po czołg!
    MA być tu Auslly albo mój karabin pójdzie w ruch xD
    Rozdział świetny tylko mam do niego małe ale dlaczego zniszczyłaś Auslly?
    Czekam na next:**

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wierzę, jak Austin mógł zrobić coś takiego. Mam nadzieję, że to tylko takie chwilowe i że znów Auslly będą razem. A tak w ogóle jeśli jestem R5er jest taka akcja. Szczęgóły na moim blogu http://smile-kiss-love.blogspot.com/ ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Super!! Dawaj następny.

    OdpowiedzUsuń
  5. rozdział świetny ale czemu zamordowałaś Auslly :,(. płacz...

    OdpowiedzUsuń

Cenię sobie porządną krytykę, bo pozwala mi ona dostrzec, co zmienić.
Ale jeśli masz zamiar hejtować, zrezygnuj, ponieważ tylko stracisz czas. Hejty i wszystkich hejterów mam głęboko w d***e.

"Zawsze byli i zawsze będą tacy, którzy nienawidzą." -T.G.