czwartek, 18 lipca 2013

Rozdział 35

Ciąg dalszy
Obudziłam się wypoczęta.Zeszłam do kuchni na śniadanie,zjadłam je i poszłam do łazienki.Umyłam zęby,pomalowałam się,wyprostowałam włosy i ubrałam się w to:



Gotowa zeszłam na dół.Wyszłam z domu i zobaczyłam,że na mojej ławce siedział Austin.Przywitał mnie pocałunkiem i poszliśmy po Trish i Deza.Całą paczką poszliśmy do szkoły.Gdy tylko przekroczyliśmy mury tego budynku to podbiegła do nas zawsze uśmiechnięta Madi -naczelna szkolnej gazetki. 
-Cześć wszystkim.-przywitała się wesoło.
-Hej Madi.-odpowiedzieliśmy jej.
- Mogłabym na chwilę prosić Austina i Ally?
-Ok.-powiedzieliśmy jednocześnie i poszliśmy za blondynką.Usiedliśmy na ganku tam gdzie zawsze są przeprowadzane wywiady przez Madi.
-A,więc.Czy wy jesteście parą?-w tym momencie ja i Austin spojrzeliśmy na siebie i uśmiechnęliśmy się.
-Tak-odpowiedzieliśmy jednocześnie na pytanie blondynki.
-Czyli jednak mamy nową super szkolną parę.-ucieszyła się Madi.
-A ile już jesteście parą?-zapytała po chwili.
-Dwa dni.
-Co?Tak krótko?No nic to wszystko.Tylko tyle chciałam wiedzieć.Dzięki i pa.-powiedziała i odeszła.Wszystkie lekcje minęły spokojnie.Zaprosiłam Austina do mnie do domu na obiad.Na obiedzie bawiliśmy się świetnie.Niestety o 16.00 musieliśmy się pożegnać  bo za godzinę przyjeżdża ciocia Austina i mój blondasek nie może się spóźnić.Nudziło mi się,więc postanowiłam się przejść po parku.Chodziłam w te i we w te tak z pół godziny.Moją uwagę przykuła pewna para,a mianowicie Zack i jakaś dziewczyna.Chciałam do tej dziewczyny podejść i powiedzieć jej,że ją skrzywdzi tak jak mnie,że chciałam się przez niego zabić.Nie poszłąm tam jednak bo był tam Zack,a ja nie mam zamiaru być bardzo blisko niego,więc postanowiłam,że podejdę do tej dziewczyny jak będzie sama.Długo nie musiałam czekać.Szybko za nią pobiegłam.
-Emm...Cześć.-przywitałam się.
-Cześć.Czy my się znamy. 
-Nie.Po prostu...widziałam cię w parku jak siedziałaś z takim chłopakiem o imieniu Zack
-No i co to ma do rzeczy? I z kond znasz Zackusia?
-Bo chodziłam z nim dwa lata.
-Co?Ale ty jeszcze z nim chodzisz?
-Coo?Niee.Zerwałam z nim gdzieś dwa tygodnie temu.
-Uff to kamień z serca.Już myślałam,że jestem jego kochanką.
-A tak w ogóle powiedzieć ci dlaczego z nim zerwałam?
-Tak.
-Bo przyłapałam go na zdradzie.Gdyby nie mój dotychczasowy chłopak to dawno by mnie na tym świecie nie było.
-Dlaczego?
-Bo przez niego próbowałam popełnić samobójstwo.
-A to świnia.Ja nie wiedziałam.
-A niby z kond miałaś to wiedzieć? Przecież  by ci tego nie powiedział.A tak w odóle to ile jesteście parą?
-Od...-spojrzała na zegarek.-dwóch godzin i jeszcze dzisiaj z nim zerwę i nie mart się nie powiem mu dlaczego.
- I tak bym się nie martwiła.
-Wow twarda jesteś.A i gdzie moje maniery.Bailey Pickett(czyt.Bejli Piket)
-Miło mi.Ja jestem Allyson Dawson.Dla przyjaciół i rodziny po prostu Ally.
-Ally...Ally...już wiem! Ty śpiewasz z Austinem Moonem twoim chłopakiem.
-Tak.
-Jestem waszą wielką fanką.Ja i moje koleżanki mamy fioła na waszym punkcie.
-Heh miło mi to słyszeć.Może się zaprzyjaźnimy?
-Jasne,ze tak.Moje koleżanki oszaleją z zazdrości.
-Ok to jest mój numer.Będziesz chciała to dzwoń.
-Ok.Dzięki.
-Dobra pa ja muszę spadać.-pożegnałam się po czym szczęśliwa pomaszerowałam do domu.Szczęśliwa byłam z dwóch powodów:
1.Zaoszczędziłam Bailey(czyt.Bejli) zbędnego cierpienia.
2.Poznałam nową,fajną osobę.
Zaskoczyło mnie to,że tak zdobyłam nową przyjaciółkę.Dawna nieśmiała Ally nigdy by tego nie zrobiła.
                             Ciąg dalszy nastąpi.
___________________________________________________
Witam.Sorki,że tak długo nie dodawałam nexta.Wyjaśnię wam dlaczego: W niedzielę(14.07.2013r.) o godzinie 23.40 zostałam obudzona i poinformowana,że pilnie musimy wyjechać do Krakowa.Zaspana ja szybko pozbierałam najpotrzebniejsze rzeczy,ale oczywiście laptopa zapomniałam,A wróciłam dopiero dzisiaj o 7.00 i jestem nie wyspana :(  Postaram si nadrobi zaległości.A co do bloga o Rossie i Laurze to postaram się go założyć gdzieś w sobotę lub niedzielę.Za wszystkie wejścia i komentarze z góry dziękuję.
Loffciam was <3
Natka =3
   
 

1 komentarz:

  1. Super rozdział! Ciekawa jestem jakie interesujące historie wymyślisz z nową bohaterką :) nie mogę się doczekać twojego nowego bloga! I wiedz, że jak go założysz to będę go czytać :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń

Cenię sobie porządną krytykę, bo pozwala mi ona dostrzec, co zmienić.
Ale jeśli masz zamiar hejtować, zrezygnuj, ponieważ tylko stracisz czas. Hejty i wszystkich hejterów mam głęboko w d***e.

"Zawsze byli i zawsze będą tacy, którzy nienawidzą." -T.G.