piątek, 1 listopada 2013

Rozdział 42

Od wyjazdu Bailey z Miami strasznie się zmieniłam.Już nie jestem tą samą cichą,nieśmiałą,spokojną Ally tylko odważną pewną siebie dziewczyną.Od niedawna zaczęłam myśleć o tatuażu,ale wiem,że moja matka nigdy się na to nie zgodzi,więc wole nawet nie zaczynać tego tematu.Dziś znowu poniedziałek i niestety trzeba wstawać do szkoły.Kiedyś tak bardzo chciałam chodzić do liceum,a teraz najchętniej wróciłabym do gimnazjum.Niechętnie w stałam z łóżka i niczym ślimak pomaszerowałam do łazienki.Tam umyłam białe zęby,przeczesałam,włosy,zrobiłam sobie mocny makijaż,ubrałam sie na biało czarno. Gotowa wyszłam z domu.Przed moim domem jak zawsze stał Jack ze swoim motorem. 
Bez chili namysłu założyłam kask i wsiadłam na motor po czym wtuliłam się w  Jacka jak w misia.Można powiedzieć,ze byliśmy tak jakby parą.Oficjalnie nie byliśmy bo żadne z nas nie miało odwagi spytać się o chodzenie.Do szkoły dojechaliśmy w 5 minut,więc zostało nam 25 minut do rozpoczęcia się lekcji.Usiedliśmy na ławce i zaczęliśmy gadać.Gadaliśmy tak z dobre 10 minut.Nagle nasze twarze zaczęły się do siebie zbliżać,ale w porę się opamiętałam.
-Sory ja nie mogę.Przecież jesteśmy w szkole tu są kamery.-pokazałam na skierowany na nas przedmiot.Po krótkiej chwili postanowiliśmy wyjść na dwór.Tam zaczęliśmy się ganiać  jak jakieś małe dzieci.W pewnym momencie zobaczyłam jak do bram szkoły wchodzi znajoma mi trójka osób.Byli to Trish,Dez i Austin.W mojej głowie od razu pojawiło się pytanie typu: "Co oni tutaj robią?". Nagle nie wiem dlaczego wpiłam się w usta Jacka.A on mimo iż był zaskoczony moim czynem to szybko odwzajemnił pocałunek.
Oczami Austina 
Wchodząc do bramy szkoły zamurowało mnie.Zobaczyłem tam bardzo podobną dziewczynę do mojej Ally całującą się z Jackiem. Czyżby Jack  wybrał to samo liceum co Ally? Zdziwiło mnie to,ze znalazł sobie dziewczynę bardzo podobną do mojej Ally. Z tego co wiem to on już w gimnazjum się w niej bujał,ale to nie może być Ally ona nigdy nie zgodziła by się na chodzenie z nim,a tym bardziej Bailey nie pozwoliłaby jej się tak bardzo zmienić.Szturchnąłem szybko Deza i Trish żeby spojrzeli na całującą się parę pod drzewem.
-Kazałeś nam tam popatrzeć żeby zobaczyć Jacka całującego się z jakąś laską ?-zapytała zawiedziona Trish.
-Przypatrzcie się dokładniej tej dziewczynie.Nikogo wam nie przypomina? 
-Ej ona jest bardzo podobna do naszej Ally.-powiedział Dez.
-No. Zastanawiam się czy to na pewno nie jest ona.-powiedziałem.
-Przecież Ally nigdy nie została by emo,a tym bardziej nie całowała by się z Jackiem.-powiedziała czarnowłosa.
Oczami Ally 
Gdy oderwaliśmy się od siebie Jack powiedział:
-Wow Ally nie spodziewałem sie tego po tobie.
-Prawdę mówiąc ja też nie.  
-Dobra ja nie chcę już dłużej udawać,ze nic do ciebie nie czuję. Ally czy zostaniesz moją dziewczyną ?
-Jej Jack zaskoczyłeś mnie. Oczywiście,ze się zgadzam.-powiedziałam po czym znowu pocałowałam Jacka.Zadzwonił dzwonek na lekcję,wiec złapałam mojego nowego chłopaka za rękę i ruszyliśmy w  stronę sali w której teraz mieliśmy biologię.Zajęliśmy miejsce w ostatniej ławce pod oknem. Zaówazyłam,że do klasy wchodzi Austin,Dez i Trish. Szlak czy oni musieli wybrać moją klasę?! 
___________________________________________________
Hejo. Sorki,ze tak długo nie dodawałam żadnego rozdziału,ale po prostu moje życie zamieniło się w istny koszmar. Najpierw umarł mój najlepszy przyjaciel,a potem okazało sie,ze dziewczyna którą do niedawna uważałam za przyjaciółkę okazała się moim największym  wrogiem,a co najważniejsze mój chłopak mnie z nią zdradził,więc minie dużo czasu zanim zdążę moje życie doprowadzić do normalnego stanu.Za wszystkie  wejścia i komentarze z góry dziękuję.
Natka =3 

I jeszcze dwie  pioseneczki od których sie uzależniłam:




9 komentarzy:

  1. Bardzo ci współczuję...
    Notka jak zwykle super!
    Z niecierpliwieniem czekam na nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi przykro z powodu przyjaciela, chłopaka i "przyjaciółki" :( Trzymaj się :) Rozdział jak zawsze świetny, ale pamiętaj, że zawsze możesz liczyć na nas :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Współczuje ci...też nie dawno miałam podobną sytuacje :( Trzymaj się nie byli ciebie warci i tyle <3
    Kocham tego bloga :3 Pisz szybko nexta i nie przejmuj się wszystko sie ułoży :)

    OdpowiedzUsuń
  4. swietny. przykro mi z powodu Twoich problemow. mam nadzieje ze wszystko sie ułozy. ;) czekam na next. :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Przykro mi bardzo... Ale nie martw się, wszystko się jakoś ułoży i będzie dobrze. A co do rozdziału to świetny, czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  6. Współczuję.... mam nadzieję że szybko dojdziesz do siebie i szybko dodasz nexta bo trochę dawno go nie było :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kieddy next ?:(

    OdpowiedzUsuń
  8. hej subcio blog może miałabyś ochotę wpaść na mojego bloga? i dać koma? tu link:
    http://rauramyhistory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Cenię sobie porządną krytykę, bo pozwala mi ona dostrzec, co zmienić.
Ale jeśli masz zamiar hejtować, zrezygnuj, ponieważ tylko stracisz czas. Hejty i wszystkich hejterów mam głęboko w d***e.

"Zawsze byli i zawsze będą tacy, którzy nienawidzą." -T.G.